Cherry
Administrator
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:50, 02 Lis 2007 Temat postu: Trening Casanovy - dresaż |
|
|
Rodzaj treningu: Ujeżdżeniowy
Czas treningu: 60 minut
Miejsce treningu: Czworobok na dworze
Pogoda: Ciepło, słonecznie
***
Poszłam do siodlarni po sprzęt Casanovy. Wyczyściłam konika, założyłam ogłowie i siodło. Ogłowie ma wędzidło munsztukowe. Trenujemy do zawodów w klasie CS. Wyprowadziłam ogiera ze stajni, wsiadłam i idziemy stępem na czworobok. Casanova zarżał na widok Pralinki pasącej się na pobliskim pastwisku xP. Ale po chwili już nie zwracał na nią uwagi. Dałam mu luźną wodzę i stępujemy przez 10min. Po 10min. podpięłam popręg i zaczynamy kłusować. Na razie go nie zbierałam, chociaż Casanova i tak się ganaszował . Przekłusowaliśmy jakieś 3min. Usiadłam w siodło i odchyliłam się lekko do tyłu. Mój wspaniały ujeżdżeniowiec natychmiast przeszedł do stępa. Poklepałam go w szyję. Zebrałam go w stępie. W narożniku wolta. Cudownie wygiął się na zakręcie. Zadek podstawił. Super. I znowu kłusik. Zauważyłam, że Casanova bardziej reaguje na dosiad niż na łydki. Ale na łydki też fajnie reaguje. I robimy teraz takie ćwiczenie - na krótkiej ścianie kłus zebrany, a na długiej kłus wyciągnięty. Na krótkiej ścianie tak go wstrzymałam, że ogierek prawie piaffem jechał xP. Na długiej łydka. Super. I do stępa.
***
Po rozgrzewce zaczynamy porządnie trenować. Zatrzymałam Casanovę. Dałam łydkę do kłusa. Zakłusował pięknie. I z kłusa do stój. Ślicznie. Wszystkie nóżki równo. Kłus - stęp. Stęp - kłus. Bardzo dobrze wychodziło nam to ćwiczenie. I znowu kłusik. W narożniku wolta. I koło. Zmiana kierunku w kole. I wyjeżdżamy z koła. Wężyk. Bardzo dobrze. Na kolejnej długiej ścianie wężyk. I do stępa. Chwilkę odpoczęliśmy i zagalopowania. Najpierw na lewo. Kłus zebrany i w narożniku łydka do galopu. Pięknie zagalopował. Wjeżdżamy na przekątną. Zmiana nogi przez kłus i galop na prawą nogę. Wjeżdżamy na przekątną i tym razem lotna. Bryknął sobie z tej okazji . Do stępa i do stój. Ze stój do kłusa i zaraz do galopu. Z galopu do stój i ze stój do galopu. Galop - stój, stój - galop. Wyszło nam to tak wspaniale, jak w kłusie. Galop na prawą nóżkę. Na ścianie zmiana nogi. I zmiana nogi co 2 foulee. Wspaniale! I przejście do kłusa. Z kłusa do stępa. Chwilka odpoczynku. Chody boczne w stępie, a następnie w kłusie. I w galopie. Przejście do kłusa. Spróbujemy z pasażem. Podniosłam trochę ręce, łydka i dosiad. Casanova zrozumiał mnie doskonale. To teraz zobaczymy, czy wyjdzie nam piaff. Wyszedł . To pojedziemy sobie teraz taki mały programik:
1. Wjazd kłusem na środek i ukłon
2. Kłus zebrany na prawo
3. Kłus wyciągnięty
4. Przejście do stępa zebranego
5. Kłus zebrany
6. Zmiana kierunku po przekątnej
7. Pasaż
8. Piaff
9. Kłus wyciągnięty
10. Zagalopowania na prawą nogę
11. Zmiana nogi co 2 foulee
12. Kontrgalop
13. Lotna zmiana nogi
14. Zmiana kierunku po przekątnej z lotną zmianą nogi
15. Przejście do stępa
16. Wjazd na środek i ukłon
17. Wyjazd z czworoboku
Większość wyszła nam dobrze. A właściwie wszystko. Mam wspaniale ujeżdżonego konia xD. Dałam mu długą wodzę, popuściłam popręg. Wyjeżdżamy do lasu.
***
Stępujemy sobie w lesie. Casanova z ciekawością patrzy na otaczający go krajobraz. Poklepałam go. Widać, że lubi ujeżdżenie. Po 15min. wracamy do stajni. Zsiadłam z Casanovy. Przed stajnią ściągnęłam siodło i owijki. Poszłam na myjkę i zlałam wodą nogi ogiera. Zaprowadziłam do boksu. Zrobiłam wcierkę i dałam marchewkę. Za pół godziny nasypałam obiadek do żłobu.
Udało się: Wykonać program ujeżdżeniowy, trudne figury
Nie udało się: ---
Post został pochwalony 0 razy
|
|